LPG - czy założyłbyś jeszcze raz?

[LUKI]

4x4BKF, Mihauowi chodziło o Wesowatego, żeby go ignorować, bo to jest najlepsze rozwiązanie. On się karmi takimi tematami jak ten i przez to się jeszcze bardziej nakręca

Swoją drogą nie wiem za co ostatnio piramida, dostał ostrzeżenie, bo w jego wypowiedziach nie widziałem, żadnej agresji, ani kłótni

[szkoda]

LPG - czy założyłbyś jeszcze raz?

jak w temacie
bazując na swoich doświadczeniach.

[oolsztyniak]

Co prawda mój głos nie dotyczy octy , ale gaz jest do zapalniczek :lol:
IMO przy tej cenie paliwa LPG będzie cieszyło sie duuuuuużym popytem.
A jak już zakładać to tylko BRC
Mimo to , mój głos na NIE
Auto z gazem na początku wszystko jest ok , z czasem niestety silnik bardziej dostaje w dupe.

[sebu]

Przede wszystkim musiała by być instalacja jakieś dobrej firmy i raczej sekwencja

[tomekdwk]

W moim przypadku to już trzecie auto z LPG ... i same pozytywne doświadczenia.
Warunki są dwa - dobra instalacja (sekwencja z dobrym reduktorem i wtryskami) i serwis (raz do roku pasuje wymienić filtry .. ) ...

[Psycho Dad]

Buahahaha ....
Ja powiem tak ... trzeba trafić na dobry warsztat gdzie dobrze dobiorą graty i je założą.
Poza tym nie każde auto sie gazuje lub dobrze znosi gaz.
Ja mam fiata pande stuknie jej 6 rok. Gaz założyłem po roku sekwencje IV generacji.
Zero problemów typu: gaśnie ;nie zapala; brak mocy; itp
Żona jeździ i sama nie wie kiedy jedzie na gazie kiedy na benzynie. przełącza się bez szarpnięcia.

A jeśli ktoś zakłada instalacje II generacji do silnika na wtrysku po taniości bo u szwagra w polonezie działała ... to sam sobie robi kuku.

[maxpaynemm]

Powiem tak założyłem gaz do nowego auta i gaz mimo tego że jest tańszy to niestety kompletnie zniszczył głowicę. Wypalone zostały gniazda zaworowe i do wymiany wszystkie zawory. Pewnie zaraz znajdzie się ktoś kto powie że gaz to dobro i wogóle to pewnie twoja wina że auto nie dało rady. Może i tak, może i nie, ale do własnego auta nigdy więcej LPG. Co innego do służbówki czy do auta "roboczego". No i właśnie dlatego jeżdżę teraz na ON

[szkoda]

OMG, to widzę, że sobie pogadamy

ok, więc oczywiście chodzi mi o BSE, bo to, że są silniki nienadające się do gazu to akurat wiem, ale czy miał ktos poważniejsze kłopoty z BSE :?:

to może od teraz wypowiedzi treści "gaz jest do zapalniczek" itp. nagradzam owocem
po prostu nie chce mi się tego czytać tysięczny raz.

[Psycho Dad]

Wypalone zostały gniazda zaworowe i do wymiany wszystkie zawory

Przykład spapranej instalacji :shock: miałes prawdopodobnie ustawioną za ubogą mieszankę.

[Mihau]

Ja miałem LPG w Astrze F 1.6 bez ecoteca i bardzo dobrze wspominam te czasy. Było to od razu po zdaniu prawka i za troszkę ponad 80 zeta (plus dużo oleju ) robiłem tyle co teraz za 200 Ale czy teraz bym założył? W sumie to sam nie wiem, jeżeli miałbym samochód z silnikiem gdzie instalacje są dobre i wszystko jest ogarnięte z jakimiś fakapami i serwisem to może bym się zastanowił nad założeniem ale póki co nie mam zamiaru tego robić

ps. brakuje odpowiedzi 50:50 czy tam niezdecydowany więc póki co nie będę głosował.

[hemig]

Samochód przy 1 tys przebiegu "dostał" LPG. Po 30 tys km zero problemów z instalacją i silnikiem. Instalacja Landi zakładana w ASO. To już mój drugi samochód z LPG. Pierwsza polówka silnik AEE i instalacja BRC - bez problemów zrobiła 100 tys na gazie. Kilka podstawowych warunków, to nie oszczędzać i wybierać dobre instalacje i zakładać w polecanych zakładach, no i oczywiście nie tankować LPG na przydrożnych stacjach typu No NAME. Raz swoją Skodę zatankowałem na takiej stacji i od razu wywaliło mi check engine. Po ponownym zatankowaniu na BP czy też Shelu nie pamiętam problem zniknął.

[Ayu]

Nie, miałem w P12 i mi się nie podobało. Jedynie fajnie było to, że miałem zamontowany kurek tuż obok wlewu paliwa i nie było widać tej "wtyczki"
Za każdym tankowaniem się dziwowali na stacji, że tak się da.

[Mihau]

hotrain, miałem ten sam patent i taka sama reakcja ludzi była

[Walt]

Miałem gaz w dwóch samochodach i będę miał w trzecim :wink:
Jedno, co należy podkreślić, to żeby absolutnie nie oszczędzać na instalacji. Zaoszczędzone 200 zeta odbije się czkawką wcześniej czy później.

[ahmed799]

Tez jestem zadowolony z LPG. Autko ma 316 kkm przebiegu i nakrecilo na gazie 200 kkm. Powiem ze zadnych problemów nie ma. Jedyne co to musialem wymienic wtrysk gazu bo juz sie zuzyl koszt 200 zł ori. Instalacje mam BRC Sequent 24. "Jezeli pamieta sie o wymianie filtrów oraz ustawieniu parametrów to mozna jezdzic spokojnie.

[baca10]

Troche z LPG przeszłam, następne autko też zagazuje, obecnie czekam na info kiedy bedzie dostepna instalacja do 1.8 TSI :diabelski_usmiech

[szkoda]

chyba się skłaniam, problem, że nie mam właśnie żadnych własnych doświadczeń i nikt z takich bliższych znajomych nie ma LPG

znam 2 fakapy silnika, ale to za każdym razem były silniki, które wiadomo było z góry, że nie powinny działać z gazem.

no nie wiem, nie wiem, ojca namówię, a jak będzie coś nie tak to będę wysłuchiwał

[bzyq_74]

Miałem w Felicji 1,6 75ps gaz (sekwencja IV gen Mistral) - w 2004r dałem za nią 3800zł. (mieszadła to tylko do gaźników).
Załozono gaz jak miała 100tys. i do 200 tys. nic się nie działo. Potem sprzedałem i sądzę że nadal dobrze służy.
Jak piszą poprzednicy --> dobrze dobrane graty + dobry monter muszą iść w parze (do tanga trza dwojga)

[szkoda]

te głosy na nie to jak wnioskuję z toku rozmowy głosy ludzi, którzy nigdy LPG nie mieli :?: :lol:

[baca10]

te głosy na nie to jak wnioskuję z toku rozmowy głosy ludzi, którzy nigdy LPG nie mieli :?: :lol:

Pewnie, tak, a to mnie bardzo denerwuje kiedy ktos mi wytyka LPG, a nigdy z nim nie mial do czynienia :evil:

[ahmed799]

Przy tych cenach paliwa trzeba patrzec jak jezdzic tanio . Po malborku jezdzi H3 i tez ma gaz :P

[bzyq_74]

te głosy na nie to jak wnioskuję z toku rozmowy głosy ludzi, którzy nigdy LPG nie mieli :?: :lol:

Dokładnie :szeroki_usmiech albo Ci do im Pan Mietek robił w garażu z nawiezionego złomu :wink:

[szkoda]

nie no, od jakiegoś czasu (od ~roku?) patrzę na to nieco inaczej, sam nigdy nie miałem gazu, mój ojciec tak samo, obaj nie mamy co do tego za cholerę przekonania, ale stwierdzam, że nie sztuka robić z siebie idiotę za 5PLN za litr, zwłaszcza, że stary ma silnik "stworzony do gazu" i tak od jakiegoś czasu korci mnie czy by jego kosztem nie spróbować

[baca10]

tak od jakiegoś czasu korci mnie czy by jego kosztem nie spróbować

nie krepuj sie rados na stacji bezcenna :diabelski_usmiech

[dees]

Tak jak rzecze Psycho Dad parę postów wyżej nic dodać nic ująć. Fabka żony sekwencja 111800 na gazie zero problemów pamiętać o filtrach nie lać szajsu i to tyle.